czwartek, 26 sierpnia 2010

Kolejna przegrana Strzelca

Strzelec Frysztak - Start Wola Mielecka 1 - 3 (0-1)
0-1 Bierzycki 3'
0-2 Cisło 77'
1-2 Czech 88'
1-3 Muryjas 90'

Strzelec: Król, Jamróg, Dyka, D.Myśliwiec(58Szymkowicz), Zieliński, - SZ.Wnęk(70Lorenc), Młocek, N.Myśliwiec, Ziobrowski(46Mocek), - Urban, Sienicki(46Czech)

Już w 3 min meczu wrzutka w pole karne Strzelca zakończyła się stratą bramki a szczęśliwym strzelcem, który plecami skierował piłkę do siatki został Bierzycki. Po stracie bramki Strzelec dalej nie potrafił narzucić swojego stylu gry i w 14 min mógł; przegrywać 0-2 jednak w dobrej sytuacji napastnik gości trafił prosto w Króla. Dopiero po tej sytuacji do głosu doszedł Strzelec i w 16 min powinien wyrównać. Sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Sienicki jednak przegrał ten pojedynek. W odpowiedzi po drugiej stronie boiska Strzelca od straty gola uratował słupek. Na akcję Startu Strzelec zareagował od razu i niewiele brakowało by Jamróg umieścił piłkę w okienku. Był to zdecydowanie najlepszy okres w pierwszej odsłonie w wykonaniu obu drużyn. W następnych minutach gra nieco siadła i na pierwszy plan wychylił się sędzia, który próby reakcji zawodników na nie zawsze dobre jego decyzje karał kartkami. Niestety reakcja Młocka w 45 min. była zbyt ostra i zakończyła się czerwonym kartonikiem. Na przerwę goście schodzili więc zasłużenie prowadząc jedną bramką i w przewadze liczebnej. Po zmianie stron nieoczekiwanie Strzelec grający w osłabieniu prezentował się lepiej niż zawodnicy Startu często przebywając w okolicach pola karnego gości. Już w 50 min bramkę z wolnego zdobyć mógł D. Myśliwiec ale niewiele się pomylił. Chwilę później minimalnie przestrzelił N. Myśliwiec a w 67 min znakomitą akcję Urbana przerwali w ostatniej chwili obrońcy. W drugiej połowie dobrze prezentował się cały zespół jednak bardzo dobrze spisywali się wprowadzeni po przerwie Mocek i Czech. To właśnie ten drugi w 72 min był bardzo bliski doprowadzenia do remisu jednak trafił w słupek. Niestety 5 min. później akcja Startu zakończyła się celnym trafieniem Cisły i wydawało się, że jest po meczu. W 88 min odżyły jednak nadzieje Strzelca bowiem znakomitym uderzeniem z ponad 20 metrów popisał się świetnie grający w tym spotkaniu Czech i było tylko 1-2. W końcówce goście zdołali wykorzystać jednak stały fragment gry i ostatecznie zwyciężyli 3-1 sprawiając że Strzelec już po 3 kolejkach musi ostro odrabiać straty w ligowej tabeli. W spotkaniu ze Startem Strzelec stracił nie tylko punkty ale także D. Myśliwca który z powodu kontuzji był zmuszony opuścić plac gry i na pewno nie zagra w spotkaniu z Jutrzenką Ławnica.

0 komentarze:

Prześlij komentarz