Trudna przeprawa Strzelca

Strzelec Frysztak - LKS Łopuchowa 2 - 0 (1-0)
1-0 Czech 15'
2-0 Smagacki 82'

Strzelec: Banek, - P.Wnęk, Myśliwiec, Dyka, Jamróg, - Lorenc(46Smagacki), Młocek, Czech(70 Szymkowicz), Ziobrowski(46S.Wnęk), - Sienicki(82Garncarski), Urban

Spotkanie z LKS Łopuchową rozpoczęło się od ataków Strzelca. Już na samym początku Młocek przetestował golkipera gości a chwilę później Urban posłał piłkę minimalnie obok słupka. W 15 min. po dośrodkowaniu Jamroga technicznym strzałem wynik spotkania otworzył Czech i wydawało się, że Strzelec zaraz zacznie zdobywać kolejne bramki. Tymczasem już chwilę później tylko dzięki znakomitej interwencji Banka, który z najbliższej odległości obronił strzały napastników gości ciągle był remis. Strzelec odpowiedział natychmiast i w 22 min po uderzeniu Myśliwca piłka trafiła w słupek. W odpowiedzi 3 min. później mogło być 1-1 ale w ostatniej chwili napastnika gości przyblokował Jamróg zapobiegając sytuacji sam na sam. W 32 min. powinien być remis jednak znów Banek zdołał obronić strzał napastnika Łopuchowej. Końcówka należała do Strzelca ale Jamróg i Młocek minimalnie przestrzelili. Po zmianie stron już w 48 min po strzale/ dośrodkowaniu Urbana piłka trafiła w poprzeczkę gości. Potem przez długi okres nic ciekawego się nie działo. Strzelec kontrolował wydarzenia na boisku nie stwarzając jednak klarownych okazji bramkowych nie dopuszczając jednak gości w pobliże swojego pola karnego. Mecz ponownie ożywił się dopiero w ostatnich 20 minutach. Najpierw kilka razy Strzelec zagościł w polu karnym Łopuchowej ale żaden z kilku strzałów nie znalazł drogi do siatki. Tymczasem w 78 min. znakomitą okazję zmarnowali goście. Po kilku błędach w obronie piłka trafiła na 3 metr do napastnika Łopuchowej, który uderzył zbyt lekko i Banek, który rozgrywał niezłe zawody ponownie okazał się lepszy. Chwilę później Strzelec ustalił wynik meczu. Ładnym strzałem z ostrego kąta popisał się Smagacki i było 2-0. W końcówce Strzelec mógł zdobyć kolejne bramki. Najpierw w 87 min. świetnie do Urbana zagrał Garncarski, jednak bramkarz gości wygrał pojedynek z kapitanem Strzelca. Chwilę później Garncarski, który dał dobrą zmianę minimalnie przestrzelił. Jeszcze w 90 min. zrezygnowanych już gości mógł pognębić Młocek jednak po jego strzale głową piłka minimalnie minęła słupek.